klub zycie i przemyslenia
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum klub zycie i przemyslenia Strona Główna
->
Mały Książę
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Klub
----------------
O klubie
Regulamin!!!
życie i przemyślenia
Klubowicze
Mały Książę
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Dżemik
Wysłany: Pią 15:27, 02 Cze 2006
Temat postu:
'...daleko raj, gdy na człowieka się zamykam...'
ja-dla-was
Wysłany: Śro 16:53, 31 Maj 2006
Temat postu:
podstawa jakiegokolwiek zwiazku miedzy ludzmi jest rozmowa... gorzje jest jesli ten ktos nie chce rozmawiac... wtedy nic nie wyjdzie z niczego!... mimo to nie mozna sie zalamywac!!! ja nie wierze w milosc do drugiego czlowieka.... ludzie nie sa na to przygotowani.... nie potrafia kochac!... to czesto najbardziej boli... jednak jeszcze bardziej boli jak ktos chce wlasnie kogos "zaliczyc"...
Dżemik
Wysłany: Śro 18:18, 22 Lut 2006
Temat postu:
Tak, ale na każdego trzeba patrzeć poprzez Boga, z każdym trzeba rozmawiać...wiecie, ja mam etykietkę metalówki i narkomanki w szkole, ale mimo wszystko zaczęłam się z nimi dogadywać...i podobno wiele sobie uświadomili.
avelina
Wysłany: Czw 12:57, 16 Lut 2006
Temat postu:
Oczywiście na samym początku liczy się wygląd. Przecież wzrok jest pierwszym zmysłem, który "odbiera" człowieka, jak antena satelitarna sygnał... Ale to jest tylko maleńka cząstka poznawania nowych ludzi... Osobiście po pierwszym spojrzeniu w twarz, na dłonie, na ubiór staram się spojrzeć nieco głębiej i poznać człowieka od środka. Sam wygląd nie powie nam czy dany człowiek jest dobry czy zły, czy może nawet ukrywa się pod maską dobra albo zła... "Ludzi poznajemy całe życie... nigdy nie poznamy ich do końca..." Odwołam się do słów księdza, z którym mam lekcje religii. Powiedział kiedyś na jednej z tych lekcji, że Boga nie jesteśmy wstanie poznać do końca, że musimy do tego dążyć, ale to nam się nie uda. Nie możemy się też zniechęcać do Jego poznawania, bo im lepiej Go znamy, tym bliżej Niego jesteśmy... Myślę, że tak samo jest z ludźmi, bo przecież zostaliśmy stworzeni "na wzór i podobieństwo boże"...
Mam nadzieję, że zrozumieliście to, co chciałam Wam przekazać za pomocą tych słów... Z reguły piszę dość chaotycznie więc nie martwcie się, jeśli nie rozumiecie... To ze mną jest coś nie tak...
panna-nikt124
Wysłany: Wto 20:50, 14 Lut 2006
Temat postu:
Ja osobiście zawsze staram spojrzeć w duszę człowieka zanim "wydam na niego wyrok". Obecnie młodzież głównie patrz na to ile kto ma kasy, czy się modnie ubiera, czy dana osoba jest ładna czy nie. Nie ważne czy mamy wspólne zainteresowania, nie ważne jaka ta osoba jest ważne, że jest modna i fajna bo wtedy i ja jestem fajna. Takie myślenie o ludziach jest głupie i żałosne ale również przerażające. Do czego ten świat zdąża??
DarkLord
Wysłany: Śro 9:39, 01 Lut 2006
Temat postu:
Zrozumiałem...
Też już to przerabiałem....
Zobacz sama:
http://www.darklord.mylog.pl/
Jak masz ochote zobaczyć jak w mojej duszy powstało coś z niczego to zapraszam... To tylko ok 30 stron tekstu...
Każdy człowiek może być dobry... Nie ma ani złych, ani dobrych ludzi... Czasem najgorszy przestępca jest w stanie pomóc biednemu na ulicy, a czasem najlepszy biskup kogoś nienawidzi i ma ochote tę osobę zniszczyć...
Już dawno ktoś napisał instrukcję do pięknego świata i instrukcję obsługi życia, a ludzie znaja tę książkę od tysięcy lat, czytają i... NIC!!
My to jesteśmy zajebista rasa
[/url]
Dżemik
Wysłany: Pon 13:05, 23 Sty 2006
Temat postu:
DarkLord napisał:
Ja zawsze patrzyłem sercem...
Mam dość dziewczyn, które zmieniają chłopaków co 3 miesiące bo tamci już im sie nudzą... Mam dosc dziewczyn, ktore lecą tylko na wygląd i to czy są najbardziej znani i popularni... Mam dość dziewczyn, ktore polecą na mnie tylko dlatego, że jestem ładny i chcą poprostu mnie "zaliczyć"
W dzisiejszych czasach ludzie nie potrafią kochać...
Tak bardzo mnie to smuci... Tylko miłość się liczy na tym świecie i to głownie po to ludzie zostali stworzeni...
Wiesz co? Moje koleżanki z klasy mają tak samo. I wiem już, że nie mam brać z nich przykładu.
Mam notkę o tym na
www.nothing-else-matters.slowa.pl
Wkleję ją tu, ale jeżeli to jest niezgodne z czym tak chcecie, to to usuńcie...
Oto ona:
"Patrzysz na swojego sąsiada, który nie jest miłym człowiekiem. Unikasz go, czujesz, że nosi w sobie jakieś zło...Ale czy jest aż tak zły, aby nie obdarzyć go lekkiem uśmiechem i powiedzieć 'Dzień Dobry'?
Nie ma ludzi, którzy nie zasługują na zwykłą, ludzką życzliwość, ukrywającą mały promyk wielkiego blasu dobra...
Z pewnością masz go w sobie - spójrz w lustro
I uśmiechnij się - widzisz, jak świeci?"
Patrzę na nią...
Patrzę na jej twarz...
Uśmiechnięta, w oczach widzę radość...
Chochliki w oczach...
Patrzę na dłonie...
Są sprawiedliwe...
Czuję, że są ciepłe...
Podwijam rękaw...
Te ciepłe, sprawiedliwe dłonie są pocięte...
Nie ma kawałka skóry, który nie byłby blizną lub raną...
Ona to zauważa...
Oczy tracą blask...
Zachodzą mgłą smutku...
Twarz wygina się w niemym krzyku...
Radość jest jej maską.
Patrzę w jego oczy...
Emanuje z nich miłość...
Twarz wyraża spokój...
Uśmiecha się do mnie...
Bierze moją rękę...
"Nie bój się" mówią jego dłonie...
Są tak łagodne, że żadne serce ich się nie boi...
Biorę do ręgi gazetę...
Czytam: morderstwo...
Widzę dwie takie same, ale tak różne twarze...
On i on...
Z jego twarzy znika cała miłość...
Zastąpiła ją nienawiść...
Zastąpił strach i ból...
Zastąpiło upokorzenie...
Upokorzenie, a jednocześnie bunt...
Ręce zacisnęły się w pięści...
Zgniotły niczego nie spodziewające się serce...
Są lodowate...
Jego maską była miłość.
Dobro przebiera się, by zagrać zło...
Ale czy nie możemy przebaczyć?...
__________________________________
Nie umiem ładnie pisać...Ale chyba wyłapiecie sens, prawda? Czekam na odpowiedzi (komentarze na blogu również mile widziane ;]).
DarkLord
Wysłany: Nie 3:06, 08 Sty 2006
Temat postu:
Ja zawsze patrzyłem sercem...
Mam dość dziewczyn, które zmieniają chłopaków co 3 miesiące bo tamci już im sie nudzą... Mam dosc dziewczyn, ktore lecą tylko na wygląd i to czy są najbardziej znani i popularni... Mam dość dziewczyn, ktore polecą na mnie tylko dlatego, że jestem ładny i chcą poprostu mnie "zaliczyć"
W dzisiejszych czasach ludzie nie potrafią kochać...
Tak bardzo mnie to smuci... Tylko miłość się liczy na tym świecie i to głownie po to ludzie zostali stworzeni...
zakosiana
Wysłany: Nie 12:17, 25 Gru 2005
Temat postu:
to by było na tyle dzisiaj
zakosiana
Wysłany: Nie 12:12, 25 Gru 2005
Temat postu: ....
oczywiście chodzio książke "Mały książe"
zakosiana
Wysłany: Nie 12:11, 25 Gru 2005
Temat postu: "najważniejsze niewidoczne dla oczu.....
.... najlepiej patrzy się sercem"
najbardziej właśnie podoba mi sie ten cytat z książki...
ludzie zazwyczaj patrza na wygląd, ciuchy...itp.
ale na włąsnej skórze przekonałam się że tak nie jest
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin